WTAJEMNICZENI. KINO LETNIE / Rękopis znaleziony w Saragossie
godz. 20.00
pokaz plenerowy w ramach letniego przeglądu filmów
słowo wstępu – Tadeusz Sobolewski
Rękopis znaleziony w Saragossie, 1965, reż. Wojciech Has
W tym filmie nic nie zdarza się naprawdę. To, co oglądamy, przypomina kostiumowy romans, film płaszcza i szpady, kryminał, horror. Ale nie mamy do czynienia z parodią. Sprawa jest poważna. Nie tylko bohater, kapitan gwardii walońskiej Alfons van Worden, ale także widz zostaje poddany eksperymentowi. Posuwając się w głąb fikcji, odczytując pozostawione po drodze znaki, tracimy poczucie rzeczywistości. A może to rzeczywistość ulega rozwarstwieniu? Niewinne na pozór opowiadanie, snute dla zabicia czasu, zaciera granicę między tym, co realne i idealne.
3h 2min / wstęp wolny / Dziedziniec Lorentza MNW
Nie tylko główny bohater – właściwie antybohater – grany przez Zbyszka Cybulskiego, ale także widz znajduje się w pułapce. Nie ma możliwości ruchu. Naczelnik Cyganów (Leon Niemczyk) zakończył swoją opowieść. Nie możemy z nim wrócić do Madrytu. Drogi Sierra Morena podobno patroluje Inkwizycja. Droga do baśniowego świata Gomelezów również pozostaje zamknięta. Dotykając idealnej rzeczywistości, Has zarazem ukazuje jej iluzoryczność, jak i rozpad. Więc nie ma powrotu do utopii Gomelezów? Symbolika lustra podsuwa drogę wyjścia: prawdziwy świat, ten za którym tęsknisz, jest nie na zewnątrz, ale wewnątrz ciebie. Droga do niego prowadzi przez sztukę. Przygoda Van Wordena jest przygodą artysty, a także przygodą nienasyconego widza.
Dlaczego to eskapistyczne kino było nam tak bliskie? Odbijaliśmy się od rzeczywistości jak od trampoliny. Has swoimi filmami pomagał nam dokonywać „grzesznych manipulacji”, „mityzacji rzeczywistości” – mówiąc językiem Schulza. Uczyliśmy się od niego negować rzeczywistość w imię czegoś, co „nie było ani rzeczywistością, ani snem”. „Rękopis” robił furorę w świecie. Jego wielbicielami byli: Luis Buñuel, Martin Scorsese, Francis Ford Coppola.
WTAJEMNICZENI. KINO LETNIE
Bohaterami wyselekcjonowanych w ramach przeglądu przez Tadeusza Sobolewskiego ośmiu arcydzieł kina są artyści. Bo kim, jeśli nie artystą, opowiadaczem fabuł, jest Naczelnik Cyganów z „Rękopisu…”? Artystką jest Paryżanka Babette, niegdyś szefowa najwykwintniejszej restauracji, która przekona purytanów z duńskiej wioski, iż jej dania też mogą być rodzajem modlitwy.
Bohaterami filmów, które będzie można obejrzeć na Dziedzińcu Lorentza w czasie ośmiu letnich wieczorów są klauni, malarze, fotografik, wreszcie sami filmowcy. Wszyscy oni, każdy na swój sposób, usiłują sforsować granicę między rzeczywistością a sztuką. To, co było w życiu chaosem, nabiera kształtu i sensu tylko dlatego, że zostało opowiedziane, pokazane.
Tytułowe Wtajemniczenie, do którego prowadzi nas sztuka, polegałoby na uchwyceniu tej niezwykłej chwili, w której życie i sztuka zamieniają się miejscami. Wchodzimy wtedy jakby do wnętrza fikcji, oglądamy naraz sztukę od strony życia i życie od strony sztuki.
Proponowane przez nas filmy przerzucają pomost między autorem a odbiorcą, a nas – widzów, włączają do gry.
Zapraszamy do zapoznania się z pełnym programem projekcji w ramach cyklu